paź 31 2003

Zgubilam sie?!


Komentarze: 7

Znowu dol... Zaczelo sie od tego: Wyszlam dzisiaj ze szkoly wczesniej bo mielismy halloween. Stalam przed szkola z Bartkiem i Eliza i rozmawialismy z naszymi kolegami. Nagle zobaczylam Tomka. Niestety w tym samym momencie Bartek go zauwazyl. Usmiech zniknal z jego twarzy. Skinal na kolegow i poszli do Tomka. To sie stalo bardzo szybko. Jakby od dawna to planowali... Szarpanina... Czterech na jednego... Wyniesli go za teren szkoly... A my z Eliza biegniemy za nimi i krzyczymy, zeby przestali... Ale nie pomoglo... Byli w furii. Nie moglam na to patrzec. Eliza mnie przytulila i schowala mi twarz, zebym nie patrzyla. Jak podnioslam glowe Tomek byl niezle nastukany, chyba mu nos zlamali, ale myslalam, ze bedzie gorzej...Chcieli jeszcze, ale mialam dosc patrzenia i sluchania tych jekow. Jeszcze Marcin pogorszyl sprawe tekstem: " To bylo za Kaske, gnojku. Jeszcze raz ja tkniesz a cie wlasna matka nie pozna! Damski bokser! itp..." Spojrzalam na niego. Patrzyl sie na mnie. Marcin mowil do niego, a on patrzyl na mnie ciezko... Tak jakby ze zloscia, nienawiscia?! Nie moglam tego zniesc lzy naplynely mi do oczu, ale staralam sie byc twarda... Nogi mi sie uginaly. Zostawilam ich i poszlam... Eliza za mna... Powiedzialam jej, ze chce pobyc sama... Chyba zrozumiala... Wpadlam do domu i wszytko we mnie peklo. Wyszlo na to, ze ja ich nasylam, a ja o nic nie prosilam... Na co ja liczylam? Bylam zla, bo tak naprawde mialam nadzieje, ze On sie zmieni... Nadal go kocham... A teraz nie bede mogla mu spojrzec w oczy. Gdyby nie ta jedna noc... Moze nie byloby tak? Stracilam mlodosc, a co zyskalam? Doswiadczenie? Po co mi to? Ja juz trace te wszytkie sily... Trace siebie... Lekarz mowil, zebym sie nie zaglebiala w tym wszytkim, bo wpadne w depresje, a wtedy bede zdolna nawet sie zabic... Ale ja nie potrafie.... Nie jestem na to wszytko gotowa! Dlaczego? Dlaczego ja? Gubie sie... Zamiera we mnie zycie... Moje zycie... Ja po prostu nie mam juz sil...

diablica* : :
replica watches
03 listopada 2009, 05:58
ja również chciałąbym Cię pozanać-wciąz czekam, aż się odezwiesz na gg-a co do tego zdazenia to..hm..naprawdę nie wiem co Ci powiedzieć...
wow gold
03 listopada 2009, 05:55
x1103Aha i jeszcze jedno ..slece twoje poczynania i mam pytanie ... ktory miesiac >?? I zapraszam do mnie
Gothic_Angel
03 listopada 2003, 08:39
SŁONKO... Jest tyle osób które bardzo by chciały Ci pomóc ...Pamiętaj o tym ... Musisz być silna dla tego maleństwa . GŁÓWKA DO GÓRY ...zawsze gdy masz dość pomyśl o malutkim słonku które nosisz , MASZ PO CO I DLA KOGO ŻYĆ ... bo przez całe życie ktoś Cie będzie potrzebował ...
Eli
02 listopada 2003, 18:51
Nie załamuj sie... Zawsze byłas chodzącym słoneczkiem... Wracaj! Co zrobił z Ciebie ten debil? Kasiu musisz być silna! Nie myśl, że łatwo mi jest pisac, ale wiesz że Cie rozumiem. Nie warto dla takiego głupka wpadać w dół... Nie płacz prosze... P.S. Odezwij sie na gg! Albo zadzwon! Nie odbierasz telefonu martwie sie o Ciebie!
01 listopada 2003, 09:29
diablico!!!!nie zalamuj sie ,wiem ze ja moge to sobie z latwoscia powiedziec bo nie jestem w tej sytuacji w jakiej ty sie znajdujesz....ale musisz miec oooogromna sile...gdyz dla tego dzieciatka powinnas zyc...i glowa do gory....przelej calkowita milosc na to malnstwo tomek jesli juz taki byl...pamietaj nie zmieni sie...nie bedzie taki jaki powinienen byc...naprawde..sorki ale musze to napisac...taka prawda...taka rzeczywisctosc....niedorosniety dzieciak...a kobiety jak to kobiety...my inaczej sprawe dana spostrzegamy..faceci inaczej,a jak to wiadomo...
szamanka
31 października 2003, 23:31
ja również chciałąbym Cię pozanać-wciąz czekam, aż się odezwiesz na gg-a co do tego zdazenia to..hm..naprawdę nie wiem co Ci powiedzieć...musisz byc silna...dla dziecka...musisz się trzymać..wiem ze to trudne..ale nikt nie mówił ze bedzie łatwo...
31 października 2003, 22:12
3m sie mala :*......chciala bym sie z Toba zapoznac...pomoc Ci jakos....

Dodaj komentarz