To juz koniec...
Komentarze: 9
Bylam u Tomka. Tak wygladala najgorsza rozmowa w moim zyciu...
- Tomek ja... Musze Ci cos powiedziec...
- Juz wszytko wyjasnilismy. Nie chce sie juz z Toba spotykac.
- Ja wieem... Ale to nie o to chodzi... Nie wiem jak ci to powiedziec... Ale jaa... Ja jestem w ciazy! Z Toba Tomek...
- Nieee... To jakis zart prawda?
- Bylam u lekarza...
- Kur**!!! Musialas zajsc w ta pie**oloną ciaze? Musialas akurat teraz?
- Tomek blagam cie nie krzycz... To nie jest tylko moja wina...
- Co moze mnie obwinisz? Usun.... Usun to dziecko!!! Kur** idz z tad bo zaraz Cie uderze... Idz Kaska i nie wracaj... Usun i nie wracaj...
- Tomek...
- Kur** przeginasz... Sorry... Kaska! Czekaj!!! Ja nie chcialem....Stój!!! Przepraszam...
Uderzyl mnie... Byl taki grozny i obcy!!! Balam sie go... Boze, co ja zrobilam? Czuje sie jak szmata...Rani mnieee... Jak moglam to zrobic?? Jak moglam sie w nim zakochac??? Nigdy sobie tego nie wybacze!!! NIGDY!!!
Dodaj komentarz