lis 07 2003

Mam zaufac znowu?


Komentarze: 11

Wszystko znowu zmienilo bieg. Tomek chcial pogadac. Mowil, ze to wazne. Zgodzilam sie po dlugim wachaniu i zaprosilam go do domu.  Kolejny raz przepraszal . Przekonywal mnie ze bardzo zaluje tego co mi wyrzadzil, byl wtedy glupi i dziecinny. I wiecie co? Chce do mnie wrocic. " Do Ciebie i naszego dziecka Kasiu..." Tak powiedzial! To znaczy, że zaakceptowal je! Zaakceptowal nasze dziecko... Bylam wtedy szczesliwa. Nawet poglaskal mnie po brzuchu i powiedzial, ze nie moze sie doczekac az zacznie kopac!!! Stalam jak zamurowana. Nie moglam uwierzyc! On sie chyba zmienil! Mam znowu mu zaufac? Nie wiem co robic. Chyba nie jest zdolny do tego, zeby mnie zranic po raz kolejny... Skoro przyznal sie do mojego malenstwa.... Moze on naprawde... Moze przemyslal to wszytko, zrozumial? Wydoroslal? Tak bardzo chcialabym, zeby tak bylo... Ale boje sie... Boje sie, ze znow mnie zrani... Wtedy bym juz nie wytrzymala. Jezeli znowu zadalby mi cios umarlabym... Co mam robic???

diablica* : :
cassandra
05 sierpnia 2010, 01:55
Now designer watches are also used to enhance
17 listopada 2003, 18:54
słuchaj Kasia nie znamy się choć czsami czuję jakbyśmy się znały ful czasu.Często odwiedzam twojego blogaska i uważam że to co zrobiłaś nie było gółupie bo zapewne zrobiłaś to z miłości a w takim wypadku to jest piękne ale ciąża... pokochasz to dziecko tak bardzo że nie będziesz tego żałować ani ty ani twój chłopak pozdrawiam cię i gorąco całuje:* trzymaj się !!! POWODZENIA
xxxx
17 listopada 2003, 13:17
hmmm moim zdaniem powinnaś zjejść kupę >>>>>>>>hahahaha
16 listopada 2003, 18:32
Co sie dzieje .. dlaczego tak zedko piszesz noteczki ja sie juz niecierpliwie !! :) pozdrawiam
szamanka
10 listopada 2003, 11:37
zgadzam się z effką- spotykajcie się narazie bez zobowiązań a Ty obserwuj, słuchaj dokładnie tego co mówi, jak postępuje, co obiecuje i czego dokonuje. Nie mówię, ze tak musi być, ale obecna sytuacja moze wydać mu się czymś w rodzaju "zabawy w dom" która niedługo się skończy, miejmy nadzieję, ze tak nie jest i on rozumie czym jest rodzina..3maj się:)
08 listopada 2003, 20:00
hmmm.... ja mysle ze mozna dac mu ta ostatnia sznse a miejmy nadzieje ze ona ja dobrze wykorzysta i jej nie zmarnuje !! Jesli naprawde sie zminil to swietniee !!! Mozesz zaczac zyc "mna nowo" byc znim i z waszym dzidziusiem ....kochac sie na wzajem ....:):):) Ale decyzja nalezy do ciebie ...posluchaj swojego sreduszka ...ono da ci dobra odpowiedz ...co zrobic !!! Pozdrawiam :) i 3mam kciki :)
marilynka
08 listopada 2003, 13:13
kazdy ma prawo do drugiej szansy.. pozdrawiam cieplusio !!!!! :*** ( pisz czesciej.. ) :**
08 listopada 2003, 09:15
trzeba czasu...ta sa decyzje....na ktore nie mozemy sie decydowac w pierwszej chwili...ta pieciominutowa decyzja moze zlamac serce...tazke badz czujna i ostrozna....
08 listopada 2003, 09:13
o kurde...tego to i ja nie iwem....trudna sytuacja...bardzo...i wiem ze ja tez bylabym w kropce....ale piszesz bardzo madrze...tez takie pytania zadawalabym sobie..ale wiesz co?moze zrob tak:narazie nie wracaj tylko po prostu spotykajcie sie niech on okazuje jak jemu na was zalezy,bedziesz widzilaa jego zachowanie i to bedzie najlepsze,bo jesli od razu wrocisz to moze byc zle,naprawde,a skoro jemu zalezy to na taki uklad sie zgodzi...jesli nie odpowiadaloby mu to to wiesz co to znaczy....bo ja kochajac inna osobe,gdyby postawila mi taki warunek wejsciowy to oczywiscie ze zgodzilabym sie i pokazalabym na co mnie stac....staralabym sie odbudowac zwiazek i tak powinien zrobic tomek...takie moje zdanie...wtedy sie okarze..i jak bedzie wszysto ok. to mozesz zdecydowac na wspolny zwiazek.....trzymaj sie...papusie...
Gothic_Angel
08 listopada 2003, 07:58
Hmmm ... trudna decyzja przed Tobą ...ale mam nadzieje że ci siem wszyściutko ułoży i będziesz szczęsliwa :*
07 listopada 2003, 22:40
....trudna sytuacja......sama nie wiem co ci poradzic :*

Dodaj komentarz